Zgodnie z planem strona ma nowy wygląd, niniejszym również poszerzyliśmy działalność usługową o:
- Usługi poligraficzne do formatu A-3
- Ksero kolorowe do formatu A-3
OPRACOWANIA TEMATYCZNE - TESKT BEZ ZDJEC
O ogrodach w Wojsławicach wspomina się w dokumencie już z 1517 r., kiedy to niejaki Nickel von Gregersdorf przekazał burmistrzowi i rajcom miejskim dwa ogrody w dożywotnie posiadanie. Uzupełnieniem istniejącego folwarku były dwa wielkie sady umiejscowione na południowych stokach wzgórz i zostały one opisane w urbarzu z 1604 r. W latach dwudziestych XIX w. rodzina von Anlock wybudowała pałac i założyła wokół niego romantyczny park. Zasługą tej rodziny była adaptacja naturalnego krajobrazu wraz z jego drzewostanem do zakładanego przez siebie parku dworskiego wykonywanego na zasadzie dzikiej promenady, a było to w 1825 r. Wg map topograficznych z 1827 r. promenada parkowa prowadzona była brzegami dwóch wąwozów i groblą wzdłuż nowo zbudowanych stawów, a wolną przestrzeń między nimi wypełniała łąka z kwiatami i drzewa obcego pochodzenia. Najstarsze, żyjące do dzisiaj drzewa w wąwozie posadził baron Rudolf Freiherr von Canitz und Dalwitz . Od 1880 r. do 1946 r. majątek należał do rodziny von Oheimbów. Twórca arboretum w jego dzisiejszym kształcie jest niezaprzeczalnie Friedrich Ernst Erich Martin von Oheimb, (żyjący latach 1850 - 1928 - z zawodu inżynier, specjalista od gaszenia pożarów), a w latach 1880 - 1921 był właścicielem tego majątku, był osobą chorą na astmę i nie chciał , jak trzej jego bracia robić kariery wojskowej. Już w drugiej połowie XIX w. W parku sadzono sosny wejmutki, tulipanowce, amerykańskie dęby, kasztanowce jałowce wirginijskie i wiele innych. Jak widać z tych danych, ogród romantyczny w Wojsławicach założono wcześniej, niż znane w całym kraju ogród praski przy rezydencjach magnackich w Książu, Miliczu czy też w Mysłakowicach. Nowy, od 1880 r. właściciel majątku w Wojsławicach był wielkim znawcą roślin i jednym z założycieli Niemieckiego Związku Dendrologicznego. W latach młodości zwiedził wiele krajów Europy. Jedna z tych wypraw, do Szwajcarii omal nie zakończyła się tragicznie. Przed upadkiem ze stromej skały uratowała go roślina górska ''róża alpejska''
( Rododendron ferrugineum ) . W Anglii i Holandii poznał różaneczniki niespotykane dotychczas na Śląsku. Po zakupie w wieku 30 lat 150 hektarowego majątku w Wojsławicach zamieszkał tam z młodszą o 10 lat żoną , Berthą Vorlander. Poznając w wielu krajach Europy różne miejsca zaczął realizować swoje marzenia tworząc w miejsce starego ogrody nowy. Wykorzystując stare, olbrzymie buki, dęby, lipy i kasztanowce sadził pośród nich nowe Drzewa i rośliny, darząc szczególną miłością rododendrony i różaneczniki. W tworzeniu ogrodu wzorował się na pracach słynnej projektantki ogrodów z Anglii, Miss Gertrude Jekyll. Pierwsze posadzone w 1890 r. różaneczniki i azalie sprowadził z Holandii i Anglii. Przy obsadzaniu ogrodu nawiązał współpracę ze słynną firmą ogrodniczą T.J. Rudolfa Seidla z Grundgrabchen k/ Drezna. W 1890 r. Fritz von Oheimb przekazał kilka swoich pierwszych różaneczników Ogrodowi Botanicznemu we Wrocławiu. Do 1920 r. zasadził ponad 4.000 różnych odmian różaneczników w 300 odmianach.
W uznaniu zasług Oheimba dla ogrodnictwa wyhodowana przez Seidla fioletowa odmiana różanecznika w 1906 r. została nazwana '' Von Oheimb Woislowitz ''. W swoim ogrodzie oprócz drzew i kwiatów hodował również byliny. Jego kolekcja piwonii ( peonia ) liczyła w 1921 r. ponad 500 odmian po 31 roślin z każdej odmiany. Dlaczego po 31 trudno powiedzieć. Był tak zafascynowany roślinami, że potrafił wydać majątek na bardzo rzadką roślinę, jak np. grzybienia Nymohaea M`rs Richmond. Jako współzałożyciel Deutsche Dendrologische Gesselschaft
w 1892 r. cieszył się szacunkiem członków Towarzystwa aż do śmierci w 1928 r. Pochowano go na cmentarzu w Przerzeczynie Zdroju. Po jego śmierci ogrodem zajął się jego syn, Arno, z zawodu geolog, pracujący jako dyrektor kopalń księcia von Donnersmarcka. Nie przykładał on zbyt wielkiej do pielęgnacji ogrodu, ale też nie pozwalał na jego upadek. Okres wojenny nie spowodował w ogrodach wielkich strat. W 1946 r. rodzina Oheimbów opuszcza majątek w Wojsławicach. W okresie powojennym park wielokrotnie zmieniał właścicieli. W 1953 r. zburzono pałac w Wojsławicach. Zabudowania dworskie uległy zniszczeniu. Część roślin zginęła. W 1983 r. Arboretum zostało wpisane na listę zabytków kultury, mając zapewnienie środków finansowych na utrzymanie ogrodu. Od 1988 r. jest filią Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Wrocławskiego. Obecna kolekcja różaneczników, azalii i nie tylko liczy ponad 1.000 gatunków i odmian. Można zobaczyć tam rzadkie okazy jak : cedry, głowocisy, mamutowce, szydlice czy też paleczniki.
W ogrodzie znajduje się łącznie około 2.500 odmian i gatunków różnych krzewów i drzew na powierzchni ponad 12 ha. Można go zwiedzać od maja do września.