WITAMY

Zgodnie z planem strona ma nowy wygląd, niniejszym również poszerzyliśmy działalność usługową o:

  • Usługi poligraficzne do formatu A-3
  • Ksero kolorowe do formatu A-3

OFERTA

Nasza Oferta

MONOGRAFIA PARAFII pw. NMP w BIELAWIE


Konsultacja merytoryczna - ks. Prałat dr Stanisław Chomiak
Konsultacja historyczna - mgr Henryk Matuszczyk
- mgr Sobiesław Nowotny
- mgr Krzysztof Pludro
Tłumaczenie:
Język niemiecki - Irena i Zdzisław Aftanas
(Hannover Niemcy)
Język rosyjski - mgr Krystyna Błaszkowska
Język angielski - mgr Andrzej Rogowski
Skład komputerowy - Sławomir Aftanas
Tomasz Aftanas
Fotografie - Wiktor Białas
Tadeusz Łazowski
Kazimierz Aftanas
Wydawca - Agencja Wydawnicza


PHU AFTANAS
Sławomir Aftanas
Bielawa ul. Piastowska 45
501 423 122
Wszelkie prawa autorskie zastrzeżone


Bielawa 1.09.07
Aktualizowano 27.07.2009 r.


Od autora .....


Pośród wielu opracowań historii Bielawy , rola Kościoła nie jest tak wyeksponowana ,
jak na to zasługuje Najwięcej informacji możemy zasięgnąć , czytając Kroniki Bielawy) autorstwa Pana Krzysztofa Pludry . A rola Kościoła w życiu społeczeństwa na przestrzeni wieków jest tak przeogromna , że nie podlega żadnej dyskusji . Starałem się w oparciu o Kronikę Bielawy , myszkując w czytelniach i bibliotekach dociec innych faktów i wydarzeń mających wpływ na historię Kościoła , a następnie zebrać je w całość. Reprodukcje fotografii odkurzone w rodzinnych archiwach zawdzięczam wielu bezimiennym mieszkańcom miasta.
Dziękuję serdecznie za ich użyczenie. Dzięki życzliwości proboszcza ks. Prałata dr Stanisława Chomiaka i przewodniczącego Akcji Katolickiej w Bielawie , Pana Emiliana Kupca niniejsza monografia jest taką , jaką jest .
Ta monografia to efekt 20 lat mojej pasji , nie tylko mojej , ale również mojej rodziny . Moi synowie, Sławomir i Tomasz spędzili przy tej monografii wiele godzin pracy, celem poukładania w całość licznych notatek. Doceniam wyrozumiałość mojej żony Doroty za to , że pozwoliła mi na kontynuację mojej pasji . Całość monografii to ponad 100 stron tekstu wraz z reprodukcjami wielu, zapomnianych lub nieznanych zdjęć .
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM BEZIMIENNYM MIESZKAŃCOM MIASTA ZA POMOC I OKAZANĄ PRZYCHYLNOŚĆ W PRZYGOTOWANIU NINIEJSZEGO WYDANIA.
Kazimierz Aftanas

Czuję się zaszczycony możliwością wypowiedzenia się w temacie planowanego wydania
''' Monografii parafii Wniebowstąpienia N.M.P w Bielawie '''. Będzie to tylko opinia czytelnika , na ocenę merytoryczną ani historyczną nie mogę i nie mam prawa sobie pozwolić. Byłem obecny od początku ''rodzenia się '' tej inicjatywy.
W początkowym zamyśle autorami tej monografii było dwóch młodych ludzi w klasie przedmaturalnej. Od samego początku byłem przekonany , że zamysł pomysłodawców przerasta ich możliwości. Liczyłem skrycie, że inicjatywa podła na podatny grunt, liczyłem, że pomysł nie zginie , i tak się stało. Tematem opracowania nie było nic z popularnych i obowiązujących tematów, a był on trudny pod każdym względem. Nawet z uwagi na delikatność poruszanego problemu. W dniu dzisiejszym mamy możliwość wglądu do ukształtowanej formy proponowanej wersji wydawniczej. Formy na pewno nie będącej doskonałą, ale udokumentowaną i uporządkowaną na bazie dostępnych dokumentów źródłowych. Wypełnia lukę w bardzo ważnej, ale zarazem dla wielu świeckich mieszkańców sprawą roli Kościoła, jako instytucji mającej niebagatelne znaczenie dla bycia i życia mieszkańców miasta, mającej wpływ na życie każdego z nich. Dziś mamy to co mamy, w takiej, a nie innej formie. Mogę stwierdzić, że praca ta, jako wysiłek autora i jego rodziny jest pierwszą, zebraną w całość, usystematyzowaną formą przekazania posiadanych wiadomości innym. Pasja rodziny, w postaci proponowanego wydawnictwa daje każdemu czytelnikowi możliwość innego wejrzenia w historię, historię, z którą na każdym kroku mamy możliwość się spotkać, historią , z którą mamy możliwość obcować na co dzień . Mogę pogratulować wytrwałości, mogę pogratulować konsekwencji w działaniu . Maszynopis komputerowy monografii rozpowszechniony podczas obchodów Dni Papieskich 13 XI 2002 r. dał mnie i wielu mieszkańcom miasta przedsmak, a zarazem zachętę tego, czego można oczekiwać. W monografii można było odejść od formy kroniki, ale nasuwa się tutaj pytanie, jak ?. Pewne wydarzenia i fakty są takie, jakie są. Wszak parafia jest to instytucja uniwersalna o wielkim potencjale inteligencji, wartości duchowej i charytatywności kierująca się przestrzeganiem przykazań miłości Boga . To we wszystkich wspólnotach parafialnych najgłośniej, w czasach trudnych doświadczeń rozlegało się wołanie i modlitwa zarazem - '''Ojczyzną wolną racz nam zwrócić Panie '''. Całość monografii jest efektem działań i starań w celu ocalenia od zapomnienia wydarzeń i faktów, pokazania innym, a szczególnie młodszym, dokumentów, które po prostu należy zachować od zapomnienia .

SZANUJMY WSPOMNIENIA , NIE LEKCEWAŻMY TRADYCJI
Ocalmy od zapomnienia to , co da się zachować dla przyszłych pokoleń. Ktoś kiedyś musiał poruszyć ten temat. Ktoś inny może do tej pracy wnieść wiele innych faktów popartych nowymi dokumentami, ale każdy, ktokolwiek postara się w tym zakresie cokolwiek dodać będzie szanowany za to co zrobił. Ale zawsze ktoś musi być pierwszy - Szczęść Boże !.

EMILIAN KUPIEC

Najstarszym grodem ziemi dzierżoniowskiej jest Niemcza.
W okolicach grodu, na terenach leśnych, u brzegów rzeki Piławy, już od VIII w. myśliwi i rolnicy zakładali osady. W drugiej połowie X w. Dzierżoniów, Pieszyce i Owiesno są już znanymi osadami. W 1159 r. rozpoczęto w Dzierżoniowie budowę kościoła p.w. św. Jerzego, którego fundatorem prawdopodobniej był książę Bolesław Kędzierzawy. Dziesięć lat później rozpoczęto budowę ratusza, ukończonego przez księcia Henryka Brodatego w 1203 r. W Owieśnie w tym okresie zbudowano zamek. Pierwsi osadnicy pojawiają się w Bielawie w drugiej połowie XI w, urzeczeni krystalicznie czystą wodą, górami i obfitością zwierzyny w okolicznych lasach. W 1241 r. w bitwie z Tatarami (Mongołami) pod Legnicą ginie książę Henryk Pobożny, zatrzymując triumfalny pochód wojsk tatarskich po Europie. Powracający na południe Europy Tatarzy sieją zniszczenia paląc wioski i osady. W 1241 r. pojawiają się w okolicy Owiesna próbując zdobyć zamek. Na czele wojsk tatarskich stał Kubilaj-chan, syn Dżingis-chana. Palą osadę, płonące domostwa widzą mieszkańcy Bielawy, chroniąc się ze strachu w górach. Nie zdobywszy zamku wracają na południe Europy. Bielawa oraz okoliczne osady od 1291 r. wchodzą w skład księstwa świdnicko - jaworskiego.
W archiwum zakonu joannitów w Pradze znaleziono w 1996 r. dokument 27.06.1282 r. mówiący o sporze pomiędzy proboszczami: bielawskim i dzierżoniowskim o dochody z jatek mięsnych zakończonym ugodą. W dokumencie wymieniony jest niejaki Conradi di Bela ( Konrad z Bielawy ). Jest to pierwsza wzmianka historyczna o Bielawie. W drugiej połowie XIII w. doszło do zatargu księcia Henryka IV z biskupem wrocławskim, Tomaszem II, który kończy się podpisaniem ugody w dniu 11 I 1288 r.. W tym akcie prawnym zapisano, że książę daje biskupowi jako prebendę wiele wiosek, w tym i Bielawę Dolną. W kronikach zapisane jest też, że 24.V.1329 r. książę świdnicko - jaworski Bolko II nadaje uprawnienia sędziowskie niejakiemu Mikołajowi z Pieszyc. Jest to początek władzy sądowniczej w osadzie. W osadzie przybywa mieszkańców, istnieje więc potrzeba budowy kościoła. Książę Bolko II występuje do biskupa wrocławskiego Nankiera z wnioskiem o wydzielenie terenu pod budowę kościoła z dóbr prebendalnych Kolegiaty św. Krzyża we Wrocławiu (zgodnie z ugodą z 1288 r.).
Takową zgodę w 1335 r. biskup Nankier wydaje, dlatego też rok 1335 należy przyjąć jako datę powstania kościoła w Bielawie. Historia Bielawy i kościoła wiąże się ściśle z historią rodu hrabiów von Sandretzky. W kronikach rodu jest zapis z 1367 r., że była to rodzina katolicka.Należy przypuszczać, że w tym czasie kościół w Bielawie już był. Książę świdnicko - jaworski Bolko II umiera w 1368 r. jego następczynią zostaje księżna Agnieszka, która umiera bezpotomnie w 1392 r. Zgodnie z zawartą umową całe księstwo, w tym i Bielawa przechodzi pod panowanie czeskiego rodu Luksemburgów. Początek XV w. ( lata 1425-1432) to okres wojen husyckich, Bielawa była wielokrotnie grabiona i palona. Wówczas kościół był miejscem nie tylko modlitwy, lecz również obrony. Jak by tego było mało, w 1433 r. Bielawę nawiedza trzęsienie ziemi. Od 1437 r. właściciel księstwa świdnicko - jaworskiego, a więc i Bielawy jest austriacki ród Habsburgów. W tym czasie jedna trzecia mieszkańców miasta to katolicy, którzy nie szczędzą trudu do odbudowy osady; naprawy kościoła, a szczególnie jego popękanych murów. Proboszcz parafii ks. Klemens Bleicher wspólnie z wiernymi buduje w 1519 r. wieżę Kościelną, a w 1522 r. odnawia ołtarz boczny kościoła. Około 1525 r. kościół przechodzi w ręce protestantów. Pierwszym znanym duchownym protestanckim był Erazm Weichenhahn, który w 1525 r. zaprowadził księgi parafialne, w nich oprócz wydarzeń kościelnych, dokonywane były bieżące notatki z życia parafii.

Podczas wojen w drugiej połowie XVI w. uszkodzona zostaje wieża kościelna. W 1598 r. proboszczem parafii zostaje ks. Zachariasz Zappe (Zappus), on jako pierwszy spisuje kronikę Bielawy obejmującą lata 1572-1622. Rodzina bielawskich możnych buduje w 1598 r. zamek o konstrukcji drewnianej. W 1610 r. w miejsce uszkodzonej wieży kościelnej budowana jest nowa. Jej budowniczym jest dzierżoniowski mistrz murarski Melchior Negro, a dzwony wykonał i powiesił kowal dworski z Bielawy, nazwiskiem Seidel. W latach 1620 -1648 toczyły się krwawe wojny katolików z protestantami, mieszkańcy miasta zmuszeni byli oddawać na potrzeby wojska mięso, drób, mąkę oraz jaja. 26 X 1648 r. zawarto pokój Westwalski, na mocy którego protestanci zwracali katolikom zagarnięte wcześniej kościoły i dobra kościelne. 7 III 1654 r. kościół zostaje zwrócony katolikom, a pierwszym proboszczem zostaje ks. Adam Vielhauer (1654-1679 ). W tym czasie Bielawa jest własnością rodziny Nycz z Owiesna. Protestanci, władający 129 lat kościołem zostawili po sobie wiele pamiątek : - pomnik z kamienia z 1569 i 1571 r. - pomnik dziecka wyciosany z kamienia z 1569 r. - tarczę rycerza z kamieniu z drugiej połowy XVI w. - tablica nagrobna dziecka z II połowy XVI w. z wyrytym epitafium hrabiny Florentyny von Burghauser W drugiej połowie XVII w. wykonano prace remontowe w kościele, na przykład zabezpieczenie murów. Następnymi proboszczami byli :

1680-1684 ks. Jan Jerzy Aust
1684-1685 ks. Administrator Zirowski
1685-1702 ks. Ferdynand Umlauff
1702-1721 ks. Jeremiasz Netter
1721-1724 ks. Josef Wendler
1724-1749 ks. Jan Scholz
1750-1766 ks. Franciszek Aulich

W 1737 r. zamek bielawski spłonął. Odbudowano go w 1739 r. W 1740 r. król pruski Fryderyk II wyrusza z wojskiem na Śląsk chcąc odbić go z rąk Austriaków. 25 I 1741 r. na zaproszenie hrabiego von Sandretzky`ego nocuje na bielawskim zamku król Pruski, Fryderyk II. Zawarty w 1742 r. pokój we Wrocławiu potwierdza zdobycze pruskie na Śląsku. W 1743 r. uroczyście poświęcono nowy kościół ewangelicki. W 1752 r. wierni ufundowali wspaniały miedziany kielich. Wojna siedmioletnia wyniszcza Dolny Śląsk. W 1757 r. Piława Dolna były w rękach austriackich, natomiast Bielawa i Pieszyce w rękach pruskich. Wojna austriacko - pruska trwała nadal. W 1758 r. król pruski Fryderyk II sprzedaje hrabiemu von Sandretzky dobra prebendalne (kościelne) położone w Bielawie Dolnej. Jednocześnie zaczyna się okres germanizacji życia codziennego. Księża zmuszeni są do prowadzenia nabożeństw w języku niemieckim. Możni Bielawy zmieniają nazwiska o słowiańskim brzmieniu na niemieckie. W 1762 r. na polach pomiędzy Dzierżoniowem, Piławą Dolną i Owiesnem stacjonowały wojska austriackie. W okolicach Piławy Dolnej stanęły naprzeciw siebie dwie wrogie armie. Główny sztab wojsk pruskich mieścił się w pałacu w Pieszycach. Rozpoczęła się regularna bitwa z ostrzałem artyleryjskim. Przewaga należała raz do jednych, raz do drugich. Trup słał się gęsto, zniszczenia były bardzo duże. Kiedy Austriacy zajęli Bielawę, sztab wojsk pruski zdecydował się na ostrzał pozycji wroga z dział armatnich. W wyniku obustronnego ostrzału w Bielawie i okolicach powstały ogromne zniszczenia. Wojska pruskie ostatecznie zwyciężyły. W wyniku działań wojennych oprócz zburzonych budynków widać pęknięcia na murach kościelnych. W 1777 r. oddano do użytku wybudowaną w Srebrnej Górze twierdzę. Proboszcz Franciszek Samady ( 1767 - 1790 ) przy pomocy wiernych remontuje mury kościoła. Dodatkowym zajęciem dla księży jest opieka nad kalekami wojennymi oraz setkami osieroconych dzieci.
Następnym proboszczem był ksiądz Josef Werner ( 1791 - 1814 ). Dla uczczenia odbudowy kościoła wierni ufundowali w 1796 r. srebrną monstrancję i srebrny kielich. Na początku XIX w. pieszycki graf Erdmann von Promnitz uzyskał na dworze pruskim przywilej do eksploatacji tkactwa u stóp Gór Sowich. W 1805 r. Christian Dierig przystępuje do budowy w Bielawie pierwszej tkalni z krosnami żakardowymi. W 1807 r. pruski minister Heinrich von Stein znosi poddaństwo chłopów. Przybywa szybko tania siła robocza. Manufaktura tkacka rozwija się. Wielką sensacją w Bielawie był przelot trzech balonów obok kościoła, który miał miejsce 10.04.1804 r. W 1813 r. w pałacu pieszyckim spotyka się król pruski z carem Rosji,
Aleksandrem I. Oba kraje prowadzą wojnę z Napoleonem. Rok 1815 to rok klęski Napoleona pod Waterloo. 17 IX 1815 r. wracający z bitwy car Aleksander nocuje na bielawskim zamku. W latach 1815 – 1846 proboszczem jest ks. Johann Seidel. Rozwijająca się manufaktura tkacka to zarazem wzrost liczby wiernych. Stan techniczny kościoła z uwagi na wcześniejsze działania wojenne wymaga remontu kapitalnego. Zaczyna brakować miejsca dla nowo przybywających wiernych. Około 1830 r. ks. proboszcz Johann Seidel ogłasza z ambony, że nadeszła pora na budowę nowego kościoła. Zaapelował z ambony, szczególnie do miejscowych możnych o finansowe wsparcie jego misji. Jako przykład, w swoim testamencie spisanym 9 III 1833 r. wszystko, co posiadał przekazał na ten cel. Nie było to mało. Kwota około 6.500 talarów zasiliła konto budowy nowej świątyni.

Lata czterdzieste XIX w. to okres niezadowolenia bielawskich i pieszyckich tkaczy z wynagrodzenia za wykonywaną pracę oraz wzrostu biedy i nędzy w robotniczych rodzinach. 5 VI 1844 r. w zakładach Zwanzigera w Pieszycach tłum robotników mający dość nędzy i głodu zdemolował fabrykę i prywatne pomieszczenia właściciela, a następnie maszeruje w kierunku Bielawy chcąc zrobić to samo w zakładach firmy '' Hilbert i Andretzky '' oraz w fabryce Dieriga. Dzwony kościelne biły na trwogę, ostrzegały przed wojskiem, a jednocześnie były miejscem schronienia dla mieszkańców miasta. Wtedy to poważnym pęknięciom uległa wieża kościelna. 28 III 1856 r. w Sądzie Powiatowym w Dzierżoniowie zostaje zarejestrowana Fundacja św. Wincentego. Ksiądz proboszcz mając nawał pracy ściąga do Bielawy siostry zakonne od św. Elżbiety (szarytki). Proboszcz ks. Franciszek Krause (1847-1874) postanowił dokończyć ideę swojego poprzednika i doprowadzić do budowy nowego kościoła, ogłosił to z ambony. Wierni zaproponowali pomoc przy pracy na budowie, możni przekazywali datki finansowe. Powołano Komitet Organizacyjny składający się z 12 osób. Rozbieżności zdań członków Komitetu były tak duże, że nie mogli dogadać się w najbardziej zasadniczych sprawach, jak lokalizacja kościoła czy też jego projekt. Wobec takiego stanu rzeczy ks. Proboszcz Franciszek Krause zmuszony był sam podjąć konkretne decyzje. Postanowił, że projekt nowego kościoła wykona znany wrocławski architekt, Aleksander Langer. Ambicją księdza proboszcza było wybudowanie nowej świątyni nowoczesnej i funkcjonalnej jak na ówczesne czasy. Marzyło mu się zbudowanie nowej kaplicy jako wspaniałego obiektu sakralnego, porównywalnego do najwspanialszych tego typu świątyń. Według projektu stojący obok dotychczasowego kościoła obiekt gospodarczy zostanie adaptowany dla potrzeb religijnych. Zaczęto przygotowania do przenosin Kościoła w nowe, tymczasowe miejsce. 8 VI 1864 r. oprawiono ostatnią mszę św. w starym kościele. 12. VI 1864 r. w nowo adaptowanym kościele pierwszą mszę św. celebruje ksiądz prałat Adolf Rinke z Dzierżoniowa. 14.VI 1868 r. podczas uroczystej mszy św. położono kamień węgielny pod budowę nowej świątyni. Zapewniono wiernych, że nowy kościół będzie piękny i okazały. Stary kościół został wcześniej zburzony. Dzięki pomocy wiernych budowa nowej świątyni szybko posuwała się naprzód (hrabia Sandretzky przekazał na ten cel 1.000 talarów). Darowizna pomysłodawcy budowy nowego kościoła ks. Johanna Seidla dzięki umiejętnym lokatom bankowym urosła do kwoty ponad 13.000 talarów. Sam proboszcz, ks. Franciszek Krause przeznaczył na budowę kościoła 15.000 talarów z przeznaczeniem na nowe organy. Budowa kościoła trwała 8 lat. Według szacunków kosztowała 364.722 talary co odpowiadało kwocie około 100.000 dolarów.

Nadchodzi dla mieszkańców wielki dzień. 15 XI 1876 r. w dniu Leopolda Wyznawcy następuje uroczystość przeniesienia paramentów kościelnych z tymczasowego kościoła do nowej świątyni. Mszę dziękczynną celebruje ks. Prałat Adolf Rinke z Dzierżoniowa. A było to za pontyfikatu papieża Piusa IX, panowania cesarza pruskiego Wilhelma I. Uroczystości poświęcenia nowej kaplicy nie doczekał jej budowniczy, ksiądz Franciszek Krause. Zaszczyt ten miał ks. Karol Stein (1874–1910). To on, po uroczystej mszy św. zaintonował '' Te Deum Laudamus '', co spotkało się z owacją wiernych. Wspaniałe organy ufundowane przez ks. Franciszka Krause wykonał wrocławianin, Alfons Muller. Nowo zbudowana świątynia wzbudzała podziw wiernych. Tak ją opisywał w XIX w. bielawski kronikarz Hannig :

'' ... nawa kościelna wsparta jest dziesięcioma pojedynczymi filarami i czternastoma sprzężonymi z murem. Oprócz głównego ołtarza są cztery ołtarze boczne. Kościół ten zasługuje na miano katedry... ''

Wspaniały, lekko podniesiony ołtarz oraz przepiękne organy stwarzają wrażenie pełnej konsolidacji wiernych z Bogiem. Czas euforii minął, życie toczyło się dalej. W 1877 r. utworzono w Bielawie straż pożarną W 1880 r. po wykonaniu prac remontowych poświęcono oddany ponownie po trzech latach remontu kościół ewangelicki na Placu Kościelnym . Proboszcz Karol Stein czynił starania, aby teren przed kościołem był godzien jego wnętrza . 13 XII 1885 r. przed wejściem do kościoła został poświęcony postawiony tam krzyż z bocznymi z piaskowca z figurami Matki Najświętszej i św. Jana . Wieści o pięknie kościoła dochodzą do kardynała wrocławskiego ks. Biskupa Georga Koppa, który w 1882 r. dokonuje uroczystej konsekracji kościoła. W 1892 r. Rada Gminy Bielawa występuje do Regencji Wrocławskiej z wnioskiem o nadanie praw miejskich. Bezskutecznie. W 1899 r. rozpoczęto budowę szpitala ( dolnego) p.w. św. Elżbiety ( wg projektu architekta A. Langera, projektanta bielawskiego kościoła ). W 1900 r. otwarto w pobliżu kościoła , przy obecnej ul. Żeromskiego nowy cmentarz katolicki, chociaż od trzydziestu lat chowano tam zmarłych. Na bielawskim cmentarzu pochowano w 1958 r. brata krakowskiego fabrykanta Schindlera, Stanisława ( film '' Lista Schindlera ''
- rez. S. Spielberg ). W okresie 13 IX - 17 X 1905 r. doszło w Bielawie do strajku włókniarzy będącego odgłosem zamieszek w Królestwie Kongresowym. Koniec XIX w. i początek XX w. to epoka Bismarcka . Kult kanclerza Niemiec sięgał wszędzie. Doszło do tego, że nowo wybudowaną w 1906 r. na szczycie Wielkiej Sowy ( 1.014 m n.p.m.), w pobliżu Bielawy wieżę widokową nazwano jego imieniem. Początek XX w. to okres wzrastających niepokojów społecznych. Ruchy rewolucyjne w Rosji ( krwawo stłumione ) i zamieszki w Berlinie spowodowały wzrost napięcia wśród mieszkańców Bielawy. W 1910 r. otworzono w Bielawie filię Banku Rzeszy. Groźba przybycia wojska z garnizonu ze Świdnicy uspokoiła mieszkańców miasta. Nadszedł sierpień 1914 r. , po prowokacji w Sarajewie rozpoczyna się I wojna światowa. Mieszkańcy Bielawy są masowo wcielani do wojska. Walczyli nie wiedząc z kim i o co. Wielu z nich zginęło. W okresie pierwszej wojny nastąpiły trudności nie tylko z żywnością, ale również z surowcami do produkcji. Próbując sprostać potrzebom rynku do produkcji włókienniczej używano przędzy papierowej. 24 VI 1917 r. po raz ostatni rozbrzmiewają dzwony na wieży kościelnej. Następnego dnia zostały zdjęte i przetopione na armaty. Trwająca wojna przynosiła zniszczenia, wielu ginęło, wielu wracało rannych i okaleczonych. Przybywało sierot. Przed kapłanami stanęły do wykonania oprócz codziennych zajęć religijnych, nowe. To właśnie opieka na ofiarami wojny to nowe wyzwania, zarazem nowe obowiązki i problemy do rozwiązania.

Takie to problemy miał proboszcz ks. Karol Dreise, który w latach 1911-1926 zmuszony był przywrócić mieszkańcom Bielawy wiarę w przyszłość, a okropności i pamięć wojny jako kapłan zaleczyć. Żyje religijne nie mogło się obyć bez bicia dzwonów. Z inicjatywy proboszcza rozpoczęto zbiórkę społeczną na nowe dzwony. Ofiarność mieszkańców przekroczyła oczekiwania proboszcza. 19 XI 1921 r. podczas uroczystej mszy św. celebrowanej przez ks. Karola Dreise w asyście ks. Loska i ks. Szafrańca z Dzierżoniowa poświęcono nowe dzwony. Nadano im imiona : Henryk, Józef, Franciszek i Maria. Również w tym roku wykonano wiele prac remontowych w świątyni, pokryto dach kościoła blachą miedzianą o grubości 0,7 mm, ustawiono 90 szt. ozdobników miedzianych. Wykonawcą tych prac była firma E. Ritter z Wrocławia. W 1923 r. Rada Gminy Bielawa ponownie wystąpiła o nadanie praw miejskich. Wniosek kilkakrotnie poprawiany i uzupełniany został rozpatrzony pozytywnie. Decyzję o nadaniu Bielawie praw miejskich podpisał 18.03.1924 r. Minister Administracji Publicznej Rządu Pruskiego, Braun Severing. W dniu 1 V 1924 r. odbywa się pierwsze uroczyste posiedzenie Rady Miejskiej. Mszę dziękczynną w intencji miasta i jego mieszkańców celebruje ks. proboszcz Karol Dreise. Decyzja o nadaniu praw miejskich przyszła z Wrocławia. W 1935 r. oddano do użytku basen w Bielawie. Lata trzydzieste to okres nazizmu . Proboszcz ks. Augustyn Kinscher robi wszystko, aby aktywiści narodowego socjalizmu nie odciągali wiernych od kościoła. W 1929 r. nastąpiło uroczyste poświęcenie kościoła katolickiego w Górnej Bielawie p.w. św. Ducha. W 1931 r. Bielawa liczyła 18.536 mieszkańców, w tym 57 Polaków. Na sesji Rady Miejskiej w 1936 r. uchwalono, że godłem miasta będzie sowa, a projektantem bielawskiej sowy był architekt dr Jaenicke. Przygotowano też stosowną uchwałę o sposobie eksponowania herbu miasta. Uroczystość odsłonięcia symbolu miasta, fontanny z wizerunkiem sowy zbiegła się z tragiczną dla wielu narodów datą 1.IX.1939 r. Rozpoczęła się II wojna światowa. Okropieństwa wojny dają się odczuć również w Bielawie. Mieszkańcy Miasta masowo wcielani są w szeregi Wehrmahtu. Ksiądz proboszcz Augustyn Kinscher niesie pociechę duchową osieroconym wdowom. Wracający z frontu ranni i kalecy żołnierze mogą w tych trudnych chwilach liczyć na pomoc Kościoła. W Bielawie utworzono obozy pracy, filię obozu Gross Rossen. W barakach przy ul. Wysokiej mieszkali robotnicy przymusowi i Żydzi z Generalnej Guberni. Na dolnej Bielawie, na terenie
tzw. '' świniarni '' pracowali jeńcy wojenni i Żydzi.

W obecnym budynku Liceum Ogólnokształcącego zakwaterowanych było 500 Żydówek z Bułgarii. Ściągnięci z Generalnej Guberni i terenów Rzeszy fachowcy np. ślusarze, pracowali na potrzeby wojska ( zatrudnieni byli w zakładach mechanicznych obecnego Bieltexu przy ul. Wolności ), oczekiwali kontaktu z kościołem i chcieli mieć możliwość uczestniczenia w życiu religijnym. Taką możliwość zapewnił im ks. A, Kinscher. Jest maj 1945 r. Dzień klęski faszystowskich Niemiec zbliża się. 7 V 1945 r. niemiecki burmistrz Kurt Gerstenberger rozwiązuje Zarząd Miasta. Nakazuje spalenie przed budynkiem Rady Miejskiej tajnych akt. 8 V 1945 r. to dzień kapitulacji Niemiec. Do miasta wkraczają żołnierze rosyjscy. Komendantem miasta z rozkazu majora zostaje niemiecki komunista Hermann Muller. Pierwszym po wojnie polskim Burmistrzem Bielawy zostaje Franciszek Zwolski. Pod koniec czerwca 1945 r. samobójczą śmierć popełnia rodzina Dierigów. Na Ziemie Odzyskane wracają weterani wojenni. Wielu z nich zostaje w Bielawie. przybywają repatrianci ze wschodnich kresów Polski, władza chce na tych terenach stworzyć polską państwowość. Kształtowanie się nowych granic Polski, uzgodnionych podczas konferencji w Jałcie ( 1945 ) zmusiło administrację kościelną do szczególnych działań w tym zakresie. Administratorem Kościoła na Ziemiach Odzyskanych zostaje ks. Infułat dr Karol Milik. W 1946 r. ustanowiono w Bielawie jedną parafię katolicką, z siedzibą przy ul. Wolności.

Pierwszym proboszczem zostaje ks. Adolf Sznip ( 1946 - 1949 ). Stoją przed nim nowe wyzwania. Mieszkają w mieście Niemcy, przesiedleńcy ze wschodnich kresów Polski. Duża ilość osieroconych dzieci, kaleki wojenne. Różnorodność kultur i obyczajów, potrzeba i konieczność tworzenia wspólnoty miejskiej to zadanie i wyzwanie nie tylko dla księży. Księża katechizują po 80 i więcej godzin tygodniowo. Potrzeby są większe dlatego też ks. A.Sznip sprowadza z Krakowa siostry Augustianki. Zamieszkują w obecnym budynku '' Caritas '' przy ul. Kopernika. A było to 18 XI 1946 r. Siostry pomagały księżom w pracy duszpasterskiej na terenie parafii. Pracowały też jako pielęgniarki niosąc pomoc chorym i rannym. Rozpoczynały pracę pierwsze zakłady tkackie. Napływali nowi mieszkańcy miasta, zjeżdżali się z centralnej Polski, kresów wschodnich i południa kraju. Możliwość pracy w zakładach włókienniczych dawała im możliwość nowego, robotniczego życia zamiast klepania biedy na przepełnionych rodzeństwem gospodarstwach rolnych. Kościół w początkowym okresie był ich doradcą duchowym i przewodnikiem. Ludzie zagubieni, dostosowując się do nowego miejsca zamieszkania podczas uroczystości religijnych utożsamiali się sami z sobą. W głąb Niemiec wyjechało ponad 14 tys. osób. W pierwszych latach powojennych proboszcz A. Sznip wspólnie z władzą wykonują heroiczną pracę wśród osiadłych tutaj nowych mieszkańców. Należy dodać, że władze miasta pomagały Kościołowi w organizacji życia kościelnego w pierwszych latach powojennych. W 1948 r. następuje początek schładzania stosunków między władzą a Kościołem. W 1948 r. ks. Infułat dr Karol Milik dzieli parafię bielawską na dwie: górną ( pierwszym proboszczem zostaje ks. Tadeusz Łącki ) i dolną z proboszczem ks. A. Sznipem.
W latach 1949 - 1951 nowym proboszczem zostaje ks. Wacław Brzozowski. Oziębienie stosunków Państwo - Kościół miało również odbicie w pracy nowego proboszcza. Był on dyskryminowany przez miejscowe władze i przesłuchiwany wielokrotnie przez Służbę Bezpieczeństwa. W okresie V 1951 - X 1951 administratorem parafii był ks. Jan Dworzański. Od października 1951 r. do listopada 1952 r. proboszczem był słynny kapelan '' Hubala '' ( majora Henryka Dobrzańskiego ), ks. Ludwik Mucha. Obecnie ks. Tadeusz Rybak jest biskupem legnickim. W 1953 r. umiera Stalin, kończy się epoka komunizacji na siłę narodu polskiego, epoka stalinizmu. Kościół polski na czele z prymasem Tysiąclecia , Kardynałem Stefanem Wyszyńskim ma nadzieję na poprawę i ocieplenie stosunków Państwo - Kościół, poprawę bytu narodu polskiego, zakończenie represji mieszkańców kraju. Od maja do października 1954 r. proboszczem administratorem parafii był ks. Stanisław Wąsowicz. Jego następcą od listopada 1954 r. do lipca 1957 r. był ks. Jan Marciniak.

Nowa rola Kościoła w państwie, to odbicie płomiennych kazań i homilii Prymasa Stefana Wyszyńskiego, jednocześnie nadzieja milionów Polaków na lepsze jutro. Tylko dwa miesiące, od września do października 1957 r. administratorem Kościoła był ks. Franciszek Rozwód. Od października 1957r. do 20 X 1961 r. proboszczem był ks. Wacław Domański. Okres ten, to czas ogromnego wysiłku księży, aby wierni nie odeszli od kościoła. Mamieni ideologią socjalistyczną, kuszeni majówkami, zabawami czy tez paradami i zawodami sportowymi. Od 20 I 1961 r. proboszczem zostaje ks. Rudolf Suski - do dziś legenda dla mieszkańców miasta. Potrafił zdobyć zaufanie parafian, był obecny tak na uroczystościach miejskich, jak na meczu piłki nożnej. Chciał podczas wizyty duszpasterskiej, czyli '' kolędy '' odwiedzić każdą rodzinę w parafii. Każdy mógł liczyć na jego pomoc, doradzał jak żyć w tak ciężkich czasach. Pomimo wysiłku aparatu komunistycznego, życie religijne w parafii rozwijało się. Rodzice, często narażając się na szykany w pracy chrzcili swoje dzieci w innych parafiach swoje dzieci. Na lekcje religii w szkołach podstawowych uczęszczało ponad 70 % dzieci, a w szkołach średnich 15 %. Nie były to wskaźniki wzbudzające zachwyt. Cała Polska przygotowuje się do obchodów 1000 - lecia państwa polskiego. Po kraju krąży cudowny obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. 1 VIII 1964 r. ulice i budynki przystrojone kwiatami, w bramach domów ołtarze, w oknach oświetlone kopie obrazu jasnogórskiego. Około godz.16.00 od strony Ostroszowic pod honorową eskortą jedzie w kierunku Bielawy replika obrazu jasnogórskiego. Podniosłość chwili to czas modlitwy, to również czas nocnego czuwania pełnego modlitwy i zadumy nad samym sobą i nierozerwalnych więzi człowieka z Bogiem. Czas radości minął, obraz pojechał do innej parafii. Dzięki ofiarności wiernych pod nadzorem ks. proboszcza R. Suskiego w kościele prowadzone są prace remontowe, naprawiono posadzkę, wykonano nowe ławki dla wiernych, wykonano nowe nagłośnienie, zamontowano nowe piszczałki basowe do organów i wiele innych. 29 X 1966 r. podczas uroczystej mszy św. Biskup Wincenty Urban poświęca odnowiony Dom Boży. Koniec lat sześćdziesiątych to czas niepokojów społecznych. Wydarzenia marcowe z 1968 r. mają swoje odbicie w psychice ludzkiej. Miasto opuszcza wielu mieszkańców pochodzenia żydowskiego. Zubożenie społeczeństwa i proponowane podwyżki napotykają na sprzeciw społeczeństwa. Krwawe wydarzenia w Gdańsku w 1970 r., śmierć niewinnych stoczniowców, strzały do robotników przynoszą efekt w postaci zmiany ekipy rządzącej. Obiecywana jest poprawa bytu narodu polskiego. Polacy żyją i pracują z nadzieją na lepsze jutro. Ks. proboszcz R. Suski cieszy się szacunkiem i poważaniem nie tylko mieszkańców miasta, ale również jego władz. 16 II 1974 r. miasto okrywa się żałobą. Umiera ukochany ksiądz proboszcz. Następcą jest ks. Prałat Roman Biskup.

W pierwszym swoim kazaniu utwierdził wiernych w przekonaniu, że będzie kontynuował dzieło swojego poprzednika. Zainicjował on budowę nowego Domu Parafialnego. Apel proboszcza został przyjęty przez wiernych z radością. Zewsząd dochodziły spontaniczne deklaracje o chęci pomocy. Mieszkańcy ofiarowali swoją pracę na rzecz parafii, rzemieślnicy fachowość a Urząd Miejski pomoc w załatwianiu materiałów budowlanych. 16 X 1978 r. kardynał Felicii Pericle z balkonu Bazyliki św. Piotra w Rzymie obwieścił światu '' Habemus papa ''2010-01-21 18:47:17, że nowym papieżem został Polak - Kardynał Karol Wojtyła. Przybrał on imię Jan Paweł II. W tym okresie wzrasta napięcie społeczne w kraju. Brak towarów na półkach, zubożenie społeczeństwa, łamanie praw pracowniczych i represje za przekonania polityczne przyczyniły się do powstania niezależnych związków zawodowych. Strajki w całej Polsce, zawiązują się w Jastrzębiu, Szczecinie i Gdańsku komitety strajkowe zmusiły rządzącą ekipę do rozmów ze strajkującymi. W strajkach rząd komunistyczny widzi zagrożenie dla siebie i interesów rządzącej partii. Napięcie społeczne wzrasta, mówi się o konfrontacji między społeczeństwem i władzą. 13 V 1981 r. cały świat pogrążył się w smutku na wiadomość o zamachu na Papieża - Polaka. Jakby tego było mało, w dniu 28 V 1981 r. umiera Prymas Tysiąclecia - Kardynał Stefan Wyszyński. Kaplice pełne są wiernych, modlących się o powrót do zdrowia Papieża. Obrady '' Solidarności '' w Radomiu noszą znamiona niepewności i strachu. 13 XII 1981 r. wprowadzono w Polsce stan wojenny. Internowano wielu działaczy '' Solidarności '', w obozach przejściowych pozamykano również księży. W sierpniu 1982 r. w rocznicę strajków w okolicy Leśnego Dworku w Bielawie odbyło się spotkanie religijne. Modlitwa i pieśni kościelne w intencji Ojczyzny były motywem spotkania wiernych. Pomimo to, dwóch aktywnych milicjantów złożyło stosowny raport o antypaństwowym zgromadzeniu. Ksiądz proboszcz wraz z pozostałymi księżmi byli przesłuchiwani przez Służbę Bezpieczeństwa. Naród nie uległ przemocy czując duchowe wsparcie Papieża - Polaka. 31 VIII 1982 r. w rocznicę porozumień sierpniowych po uroczystej procesji wybuchły w Bielawie zamieszki sprowokowane przez Służbę Bezpieczeństwa. Zainicjowana przez proboszcza budowa nowego Domu Parafialnego nabiera tempa. Obiekt rośnie w oczach, spontaniczna pomoc mieszkańców miasta jest zapewnieniem o potrzebie jego budowy. 18 IX 1983 r. po uroczystej mszy św. celebrowanej przez kardynała Henryka Gulbinowicza następuje poświęcenie nowego Domu Parafialnego.

Nadano mu imię Papieża - Polaka - Jana Pawła II.
W 1985 r. ks. Prałat Roman Biskup zostaje przeniesiony na parafię w Żórawinie. Jego następcą zostaje ks. Andrzej Oramus ( 1985 - 1990 ). Koniec lat osiemdziesiątych to czas niezadowolenia społeczeństwa z prowadzonej przez ekipę W. Jaruzelskiego polityki społeczno - gospodarczej. W 1989 r. odbyły się pierwsze demokratyczne wybory do Senatu. Rok później przeprowadzone są demokratyczne wybory do Rady Miejskiej. Proboszczem w tym okresie jest ks. Prałat Franciszek Foks ( 1990 - 12 VII 1998 ). Trwająca od początku lat dziewięćdziesiątych przemiana ustrojowa stwarza przed Kościołem nowe wyzwania i problemy Swoboda gospodarcza niesie z sobą nieznany do tej pory problem - bezrobocie. 4 VI 1994 r. tysiące zebranych na bielawskim rynku wita ponownie obraz jasnogórski. Następne lata to czas pracy na rzecz parafii. W październiku 1994 r. mieszkańcy całej Polski zszokowani są informacją o zamordowaniu kapelana '' Solidarności '' , ks. Jerzego Popiełuszki. Jego imieniem nazwano kapliczkę obok kościoła, przy ul. Wolności. W 1997 r. z inicjatywy proboszcza i miejscowych działaczy katolickich uruchomiono przy Domu Parafialnym terenowe Biuro Radia Maryja. W tym samym roku przeprowadzono w kościele wiele prac remontowych; naprawiono opierzenie dachu, poprawiono instalację odgromową. 12 VII 1998 r. to dzień żałoby dla mieszkańców miasta. Umiera proboszcz ks. Franciszek Foks. Zgodnie z jego wolą pochowany został na placu przed kościołem. Od początku starał się nawiązać dobre stosunki między miejską władzą a Kościołem. Urzędujący Burmistrz, Ryszard Dźwiniel jest otwarty na taką współpracę. Jej efekty widzimy na co dzień. Z pomocą wiernych zebrano fundusze na nowe dzwony.

Uroczysta msza św. podczas której poświęcono nowe dzwony odbyła się 11 XI 1998 r.. Obecni byli na niej nie tylko wierni, ale wielu radnych z Burmistrzem miasta na czele. Dzwonom nadano imiona : Franciszka, Henryka i Jana Pawła II. Na wieży kościelnej założono nowy zegar. Z inicjatywy proboszcza oraz miejscowych działaczy katolickich rozpoczęto przygotowania do budowy monumentu w kształcie krzyża na wzgórzu, obok strzelnicy, w pobliżu stawu '' Cegielnia '', za obwodnicą miejską. Dzięki pomocy finansowej wiernych oraz pomocy firmy budowlanej '' Cąber - Strzelecki '',w obecności kilkuset parafian, pocztów sztandarowych organizacji kombatanckich w dniu 15 VIII 2000 r. uroczystą mszę św. odprawił Biskup wrocławski ks. Edward Janiak. Po mszy nastąpiło poświęcenie krzyża. W Domu Parafialnym działa świetlica środowiskowa '' Caritas '', pielęgniarki niosą pomoc potrzebującym. Tam też ma swoje biura Akcja Katolicka. Koniecznością jest malowania wnętrza świątyni oraz naprawa instalacji elektrycznej. Będąc w kościele na każdym kroku spotykamy się z jego historią. Obraz główny kryje w sobie najcenniejszy zabytek Kościoła - drewnianą rzeźbę postaci Matki Boskiej z Dzieciątkiem, wykonaną prawdopodobnie w połowie XIV w. Jest to najprawdopodobniej dar księcia świdnicko - jaworskiego Bolka II.

W zakrystii po lewej stronie ołtarza głównego znajduje się tablica nagrobna dziecka z II połowy XVI w. z epitafium hrabiny Floerntyny von Burghausen.
Ołtarz główny, ołtarze boczne, konfesjonały, chrzcielnica czy też figurki wewnątrz, jak też ambona i wiele innych stoją w kościele od początku tj. od 1876 r.
Organy również są oryginalne, jedynie najgrubsze piszczałki są zrekonstruowane w latach siedemdziesiątych.

Wystarczy pokonać jeszcze 46 schodów, aby znaleźć się pod sklepieniem wieży. Mieszkańcy Bielawy na przestrzeni wieków wielokrotnie udowadniali, że dobro Kościoła jest także ich dobrem.

Dekretem Nuncjatury Apostolskiej w Polsce z dnia 18.02.2004 r. podpisaną przez Nuncjusza Apostolskiego Ks. Józefa Kowalczyka utworzono Diecezję Świdnicką. Dekret ten został potwierdzony Komunikatem Nuncjatury Apostolskiej w Polsce nr. 10.710/04 z dnia 24.02.2004 r.
Biskupem nowo utworzonej Diecezji został prof. dr. hab. Ks. Ignacy Dec, dotychczasowy Rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. Kanclerzem Diecezji zostaje ks. Prałat dr Stanisław Chomiak, proboszcz bielawskiej parafii.

uwagi na fakt, że w Parafii zamieszkuje ponad 25.000 wiernych Decyzją Biskupa Świdnickiego w 2006 r. została ona podzielona na dwie, mniejsze. Ustanowiono nową Parafię p.w. Miłosierdzia Bożego, a pierwszym jej proboszczem został ks. Robert Begierski, dotychczasowy wikariusz Parafii p.w. św. Aniołów Stróżów w Wałbrzychu.

Wielka uroczystość w Parafii miała miejsce w dniu 12.12.2007 r. Tego dnia odsłonięto pomnik Jana Pawła II, wybudowanego z inicjatywy mieszkańców miasta .

Opracowanie niniejsze dedykuję mojej zmarłej matce,
Katarzynie Aftanas.
syn, Kazimierz
ŻAŁOBA W PARAFII

2 kwietnia 2005 r. o godz. 21.37 argentyński arcybiskup Leonardo Sandri obwieszcza tragiczną dla całego świata wiadomość : Ojciec Święty Jan Paweł II umarł.

Książę Adam kardynał Sapieha, który wyświęcił
w dniu 1.11.1946 r. młodego Karola Wojtyłę na księdza


............. od autora 2 ...............

Szanowny czytelniku !

Czytając monografię można zadać sobie pytanie .
Komu i po co jest ona potrzebna ?
A że jest potrzebną świadczy fakt , że ty , Czytelniku zapoznałeś się z nią .
Jako autor starałem się usystematyzować i połączyć w całość wielość faktów
i wydarzeń mających wpływ tak na historię naszego miasta , jak na historię
Kościoła jako instytucji . Instytucji , która na przestrzeni dwóch tysiącleci udowodniła , że prawda , którą głosi pozwala żyć i umrzeć godnie .
A wszelkie inne wartości przy niej są tylko dodatkami do życia tak w ubóstwie jak i w dostatku .
Monografia ta nie jest i nie może być ideałem , jest pierwszym tego typu opracowaniem
zebranym w całość , a fotografie w niej ujęte przypominają nam o dawnych , zapomnianych
już faktach i wydarzeniach .
Szanujmy historię , szanujmy wspomnienia .
Czytelniku wybacz , ale jako amator potraktowałem napisanie tej monografii jak najbardziej poważnie .
Może nie wszystko jest ujęte tak , jak być powinno .
Mogę powiedzieć , że każdy następny , który podejmie się napisania pracy o podobnej tematyce będzie miał łatwiej .
Zawsze ktoś musi być pierwszy . Akurat wypadło na mnie .
Chciałem jak najlepiej , a ocenę zostawiam Tobie , Czytelniku .
Mam nadzieję , że czas spędzony nad lekturą tej monografii mimo wszystko wniesie dużo nowych wartości o wiadomościach udokumentowanych faktami nie wspomnę .
Pełna wersja monografii tłumaczona jest na język angielski, niemiecki oraz rosyjski.

Kazimierz Aftanas

Tekst aktualizowano 16.07.2009 r.